sobota, 10 marca 2012

hot sms na dobranoc :)

moja mała inwencja twórcza z wczorajszej nocy adresowana do Mojego Skarba :) pierwotna wersja brzmiała troszkę inaczej, była bardziej szczegółowa, ale telefon 2 razy się zwieszał i musiałam zaczynać od początku i końcowy efekt jest następujący:

Skradam się do Ciebie. Wsuwam się do Ciebie pod kołdrę. Ty masz na sobie koszulkę i majtki... ...ja jestem nago... Kładę dłoń na Twoim brzuchu i delikatnie wodze po nim paznokciami... Uwielbiasz mój dotyk... Ściągasz koszulkę. Składam na Twoich ustach namiętny pocałunek. Ty pogłębiasz go wsuwając swój gorący język w moje rozchylone wargi. Całuję Twój tors, brzuch... Językiem wodzę przy gumce Twoich majtek, co po chwila wsuwając jego czubek pod gumkę. Zsuwam z Twoich bioder zbędny ubiór... Biorę w dłoń wyprężonego i twardego jak kamień penisa. Powolnym ruchem zsuwam napletek. Poślinionym kciukiem gładzę JEGO główkę... Biorę GO do buzi... Mmm... Smakujesz wyśmienicie... Powoli i delikatnie poruszam głową w górę i w dół, w górę i w dół... W dłoń chwytam Twoje gładkie jądra... Subtelnym ruchem głaszczę je i pieszczę... W pewnym momencie dłonią poruszam pałkę, a usta kieruję na mosznę... Delikatnie wodzę po niej językiem i zasysam... Mmm... Ponownie usta kieruję na penisa... I znów najpierw powoli, później coraz szybciej pieszczę Cię oralnie mocno trzymając GO w ustach.... Ty jęczysz i wijesz się w rozkoszy... Kocham doprowadzać Cię do tego stanu... Nie przestaje ruszać głową aż do momentu, kiedy Ty silnym strumieniem gorącej spermy wytryskujesz prosto do mojego gardła... Skrupulatnie oblizuje Twojego penisa, by żadna kropla Ciebie się nie zmarnowała... Było idealnie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz